Jaka jest Wasza definicja szczęścia? 🙂 Bo dla tych dwojga, i pewnie wielu jeszcze innych nowych rodziców na świecie – to te pierwsze dni w domu z maleństwem, układanie do snu, karmienie, wpatrywanie się w ten mały cud godzinami..
Ala ma wielkie szczęście, bo będzie dorastała w domu pełnym spokoju i szczęścia, a Tata nawet zaplanował jej już studia 😀 To tak na wyrost – na razie słodko śpi w ich ramionach, od czasu do czasu ziewa rozkosznie. A ja tam byłam i to wszystko mogłam sfotografować – wiecie jaką będzie mieć pamiątkę, na całe swoje przyszłe życie? 🙂 Dla mnie szczęście to pełne albumy – pełne zdjęć ze wszystkich naszych radosnych, bardziej i mniej, chwil, pamięć o nich zapisana na kolorowych kartkach. Największy skarb w naszym domu. Róbcie sobie zdjęcia kochani! Nie czekajcie na idealny moment – on przeważnie jest właśnie teraz 🙂