Ta sesja to była moja wisienka na torcie. To jakby do małej Madzi przyszły jej idolki z plakatu i poprosiły o fotkę instaxem. Tylko w tym przypadku były to dwie bardzo podziwiane przeze mnie psycholożki, działające w sieci (i poza nią), studio, ja i mój aparat.

Cieszę się ogromnie, że już po raz kolejny Magdalena Komsta zaufała mi w kwestii sesji wizerunkowej – tym razem przy okazji promocji najnowszej książki w jej wydawnictwie. Książka autorstwa Karli Orban pt. „Żłobek, babcia, niania czy ja sama?”. To była czysta przyjemność współpracować z dziewczynami w tym zakresie! Zdjęcia towarzyszyły im później w promocji na Instagramie, Facebooku i na stronie wydawnictwa.