Końcówka sierpnia to mój naprawdę wyjątkowy czas na sesje – to właśnie wtedy zaczyna się najpiękniejsze, ciepłe światło, zachody słońca są coraz wcześniej a złota godzina trwa i trwa. To tez czas moich ukochanych kwiatów w lasach – wrzosów. Spójrzcie tylko jakie cudne, filetowe łąki potrafią tworzyć!
Do tego miejsca zabrała mnie Ania – mama, którą widzicie na zdjęciach. Odkryła to miejsce podczas codziennych wędrówek z synkiem i bardzo chciała mieć z nim kilka fotografii właśnie tutaj. Nie protestowałam 😉